wtorek, 5 kwietnia 2016

O jeden krok bliżej światła

Pośród tak niewielkiej przestrzeni, leżę ja pod furą kołder. Błagam o to by nadszedł już ranek.
Zmęczona bezsennością, zmęczona życiem.
Nie chcę wychodzić z mojej fortecy, jedynie ona jest dla mnie przystanią, Mont Everestem dla wrogów. Tutaj jest mój dom, który zawsze stanie w mojej obronie przed ogromnym światem i pożerającym wzrokiem ludzi. 
Kiedyś mądra książka powiedziała mi, że nie można bać się wszystkiego, lecz ja składam dzisiaj hołd moim nieokiełznanym myślom.
Tak niewiele brakuje by paść i powiedzieć "Już dość, proszę!"
Nie dano mi szansy poddania się, pomimo, że teraz bardzo bym tego chciała.
Ludzie mają wobec mnie wygórowane wymagania, którym często ciężko jest sprostać, ale ja twardo stąpam naprzód. Pragnę pokazać im, że muszą bardziej się postarać bym przestała radzić sobie z życiem i przeznaczeniem. Nie często wychodzi mi to dobrze, ale jednak  
LICZĄ SIĘ CHĘCI.

Dzisiaj nikt nie jest w stanie wyciągnąć mnie z przepaści, w którą wpadłam przez własną głupotę i naiwność.  
W dzisiejszych czasach jest najlepiej zachować ograniczone zaufanie, dlaczego? Bo później będzie się mniej cierpiało, nie tak jak ja w tym momencie. 
Najlepiej jest także nie dawać ludziom za dużo siebie, dlaczego ? Bo wtedy nie wykorzystają Cię i nie zwyzywają na pożegnanie. 
Chciałoby się powiedzieć :
Lecz nie zawsze jest to najlepsze rozwiązanie. 
Zastanawialiście się kiedyś dlaczego ludzie są tacy dwulicowi i dlaczego są wstanie 
iść po trupach
by osiągnąć swój cel?
Bo nie liczą się z nikim innym, liczy się dla nich tylko własny czubek nosa i to nie ważne czy skrzywdzą kogoś po drodze czy podłożą komuś świnię, 
najważniejsze jest to, że Oni czują się spełnieni. 
W dzisiejszych czasach panuje zasada :
"Jeżeli masz miękkie serce, miej twardą dupę"
I to jest prawda, najgorzej mają Ci, którzy pragną "Zbawić świat". 
Na pewno spotkaliście takiego rodzaju ludzi, którzy są dla Was przyjaciółmi,a później gdy nadarzy się lepsza okazja, miażdżą Cię i wystawiają na pośmiewisko.
Wtedy wali się świat i nic już nie ma znaczenia, tak jak dla mnie w tym momencie. Liczy się dla mnie tylko łóżko i laptop by móc zapomnieć o całym Bożym świecie. 
Ale w końcu przyjdzie taki dzień, w którym trzeba stawić przeciwieństwom czoła.
I co wtedy?
Trzeba dać z siebie
  100 %
i pokazać wszystkim gdzie raki zimują!!!! 

Już zapomniałam do czego zmierzam, najgorsza jest skleroza w wieku 20 lat xD
Anyway.
Moja rada dla wszystkich Was, którzy czytają właśnie ten wpis :
 Nie poddawajcie się i bądźcie tym kim jesteście, bo takich ludzi potrzebuje ten świat.
Mądrych, Uczciwych, Gotowych wciągnąć pomocną dłoń.
To Wam dedykuję dzisiejszy wpis.



6 komentarzy :

  1. Zakochałam się w Twoim sposobie pisania ♥
    Trzeba umieć zawalczyć o swoje, ale nie zgubić w tym idei swojego życia, być fair wobec siebie i innych. Należy, chociaż od czasu do czasu, dać znać ludziom, których się kocha, że jesteśmy dla nich oparciem, mimo że dzieli na 100 kilometrów, że nasza pomocna dłoń jest ciągle wyciągnięta. Dzięki takiej postawie zyskamy dobro, uczciwość i lojalność od tej drugiej strony.
    Pozdrawiam, kochana :*
    P.S. Nie wiem, czy pisałam na temat, bo ogarnęły mnie "nieokiełznane myśli" :D

    blogtylkodlamnie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałaś na temat <3
      Dziękuję za to, że czytasz mojego bloga :)
      A twojego odwiedzam cały czas <3

      Usuń
    2. Podziękuj Komuś, kto dał Ci talent ;)
      Bardzo się cieszę, Twoje komentarze dają mi mocnego kopa do tworzenia, nowych i lepszych tekstów. :*

      Usuń
  2. Bardo motywujacy post. Życie i w sumie tez ludzie potrafią dac nam po dupie, ale jakby nie było trzeba być silnym

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Magda. W sumie to dzięki "takim ludziom" stajemy się silniejsi :)

      Usuń
  3. Miłego dnia :)
    Obserwujemy ? :) Daj znać u mnie.
    http://bedifferent-ania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka