Myślę, że już czas na to by wszystko wam wyjaśnić. Ale zanim to zrobię napiszę wam, że Adam zniknął na cztery miesiące. Klaudia jego kuzynka tłumaczyła mi , że wyjechał do Niemiec do rodziny by jakoś poradzić sobie ze swoimi problemami i odezwie się od razu jak wróci.
7 listopada dowiedziałam się prawdy, która zwaliłaby mnie z nóg, gdybym tego nie podejrzewała szybciej. Ale nie dopuszczałam do siebie tej myśli.
Powinniśmy się skupić tutaj na Klaudii. Ona jest główną bohaterką tego opowiadania. Adam miał siostrę Sandrę, która zaszła w ciążę w wieku szesnastu lat. Przyjaciela Marcina, który chodził z nim do klasy i powiesił się. Przyjaciółkę Marinę, która była z sierocińca i włóczyła się po ulicach idąc do pracy wpadła pod samochód i zginęła. Miał też dziewczynę Asie, która zaszła z nim w ciążę, a w między czasie był też z Patrycją, która ma teraz osiemnaście lat a wtedy miała czternaście. I byłą też Klaudia jego kuzynka, która chciała się zabić. Chodziła ze mną do tej samej szkoły, jest ode mnie o rok młodsza.
Trzy osoby z z siedmiu były prawdziwe.
Prawdziwa była Klaudia, Patrycja i Asia. Reszta to wymysł gówniary. Tak Adam też był wymysłem. Adam był wymysłem Klaudii, która w tym wszystkim pociągała sznurki.
7 listopada 2012 roku zapisałam to
To co mnie spotkało dzisiaj tak naprawdę przeszło wszystko. Nie umiałam pokochać innego osoby, a ona okazałała się być nieprawdą. Całe 2 lata żyłam w kłamstwie. Cięłam się przez osobę, której tak naprawdę nie ma. Płakałam i kochałam, byłam gotowa dla niego umrzeć,a tak naprawdę Adam nie istnieje, nie ma go, jaka ja byłam głupia. To wszystko to Kocham Cię jak siostrę, jesteś dla mnie wszystkim, te blizny na ręku, były nic nie warte. Teraz naprawdę straciłam sens życia. Straciłam przyjaciela,który nie istniał. Dwa lata zmarnowane. Obiecuję już nikomu nigdy nie zaufam. nikomu. Nigdy, przenigdy! Te dwa lata były jak odsiadką więzieniu, tylko ,że na wolności, a skazanym było moje serce.
Adam napisał do mnie wiadomość na facebooku niby, że jednak jest prawdziwy i że poprosił Klaudie by zmyśliła to wszystko by on mógł się od wszystkich odciąć.
24.11.2012 16:52
nie bądź zła na Klaudie, ja ja poprosiłem. przepraszam. zapomnij o mnie , mnie już nie ma. ona mnie tylko broni, bo ja sam nie potrafię. jestem beznadziejny,wiem.przepraszam !!!zaopiekuj się Klaudia, ja nic więcej nie chce. i przeproś Patrycje. i powiedz żeby nikomu nie mówiła. niech zostanie jak jest. jest dobrze. na prawdę. przeproś ją i Klaudie. a ja Ciebie przepraszam teraz. skończyłem. na razie.
nikomu ani słowa, tylko ty Patrycja i Klaudia. ufam Ci. dziękuję.
zadzwoń do nich cokolwiek. ale nie chce żeby Klaudia miała problemy, żebyś ty miała problemy i żeby Patrycja miała problemy. tylko im dwóm to przekaz. nic wiec. niech zostanie miedzy nami to wszystko. zrozumiecie. dziękuję. i przepraszam.wszystkich
proszę, żeby nikt o tym więcej nie wiedział. może Klaudia wam wszystko wytłumaczy. ja nie wiem. ale ja nie chce, żeby był płacz Wasz .. wiec nie wiem, nie mówcie rodzicom , przyjaciołom. to tak musiało być. to moja wina .. przepraszam, dziękuje. trzymaj się.
Tak brzmiała pożegnalna wiadomość i cała przeszłość przepadła.
Odcięłam się od wszystkich. Nie byłam w stanie nikomu zaufać. Moja przyjaciółka Natalia oskarżyła mnie o to , że chciałam odbić jej chłopaka i nagadała wszystkim taką plotkę i rozpuściła ją po wsi. Wszyscy na mnie naskakiwali i wyzywali. Ja w odpowiedzi powiedziałam tylko
- zbrukowanego towaru nie biorę - i na tym się skończyły wyzwiska i niemiłe komentarze.
Moja przeszłość skończyła się, jakby była po prostu napisana przez kogoś ołówkiem i ten ktoś ją po prostu zmazał. Wszystko zniknęło. Oprócz wiadomości, które miałam od Adama. One pozostały, zapisane.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rozdział 12. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rozdział 12. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 23 czerwca 2015
Subskrybuj:
Komentarze
(
Atom
)